W świecie kawy speciality nic nie jest przypadkowe. Od wyboru ziaren, przez sposób obróbki, aż po to, jak kawa trafia do Twojej filiżanki. Nawet opakowanie nie jest tylko ładnym pudełkiem – to prawdziwa kopalnia wiedzy dla każdego, kto chce świadomie wybierać i degustować kawę. Jeśli do tej pory patrzyłeś na paczkę kawy jak na tajemniczy kod, to po lekturze tego artykułu wszystko stanie się jasne.
Na pierwszy rzut oka informacja o kraju pochodzenia kawy może wydawać się jedynie ciekawostką dla pasjonatów, ale w rzeczywistości to jedna z najważniejszych wskazówek dotyczących smaku, jaki znajdziemy w filiżance. Podobnie jak wino czy oliwa z oliwek, kawa czerpie swoje unikalne cechy z miejsca, w którym dojrzewa. Klimat, wysokość upraw, typ gleby, lokalne metody obróbki oraz tradycje rolnicze – wszystko to tworzy niepowtarzalny profil smakowy.
Przykładowe profile ziaren z różnych zakątków świata:
Im bardziej szczegółowo, tym lepiej. Jeśli na opakowaniu kawy znajdziesz nie tylko kraj, ale również konkretny region, a nawet plantację, to doskonały znak. Takie informacje świadczą o transparentności łańcucha dostaw i dbałości o jakość na każdym etapie produkcji. To także szansa, by lepiej zrozumieć różnorodność kawowego świata i świadomie wybierać ziarna, które najlepiej trafiają w Twój gust.
Kiedy mówimy o odmianie botanicznej kawy, mamy na myśli coś podobnego do odmian jabłek: wszystkie są owocami tej samej rośliny, ale różnią się smakiem, wyglądem i właściwościami. W świecie kawy najczęściej spotykamy arabikę. Pod jej nazwą kryje się ogromna różnorodność genetyczna. To trochę tak, jakby pod nazwą „jabłko” kryły się Granny Smith, Jonagold i Antonówka – każde inne.
Niektóre odmiany, jak Typica czy Bourbon, to stare, klasyczne linie arabiki, które od wieków kształtują smak kawy. Z kolei nowoczesne odmiany – takie jak Catuaí, Castillo czy Pacamara to efekty krzyżówek tworzonych z myślą o lepszej wydajności, odporności na choroby i adaptacji do zmieniającego się klimatu. To co najważniejsze dla kawosza to fakt, że każda odmiana wnosi do filiżanki coś innego. Różnice w aromacie, słodyczy, kwasowości i strukturze naparu mogą być naprawdę wyraźne – szczególnie jeśli kawa jest jasno palona i pochodzi z dobrej jakości ziaren:
Odmiana botaniczna zaraz obok kraju pochodzenia, wysokości upraw i obróbki – odpowiada za finalny charakter kawy. Dzięki niej lepiej zrozumiesz, dlaczego dwie kawy z tej samej plantacji mogą smakować zupełnie inaczej.
Po zbiorach kawa nie jest od razu gotowa do wypalenia. Najpierw trzeba ją odpowiednio przetworzyć – oddzielić ziarno od owocu, a potem wysuszyć. I choć może się wydawać, że to tylko techniczny etap produkcji, metoda obróbki ma ogromny wpływ na smak kawy.
Główne metody:
Obróbka to jedna z najbardziej wpływowych zmiennych w drodze od farmy do filiżanki. Dwóch rolników z tej samej wioski, uprawiających tę samą odmianę kawy, może uzyskać zupełnie inne efekty smakowe – tylko dlatego, że wybrali inną metodę obróbki.
Opis smaku na opakowaniu to przewodnik, nie test z wiedzy sensorycznej. To, że producent napisał „śliwka, czekolada, jaśmin”, nie znaczy, że kawa smakuje jak jogurt o smaku śliwkowym. To po prostu najbardziej wyczuwalne nuty, które specjaliści zauważyli podczas cuppingu. To trochę jak opisywanie wina: nie chodzi o to, że ktoś dodał do środka kwiatów czy owoców, tylko o to, że konkretne warunki uprawy, odmiana ziarna i metoda obróbki sprawiają, że kawa może przypominać te smaki i aromaty. Jeśli lubisz słodycz i niską kwasowość, wybieraj kawy z nutami karmelu, czekolady, orzechów, wanilii – to zazwyczaj ziarna z Ameryki Południowej, często poddawane obróbce „washed” lub „natural”. Jeśli zaś szukasz owocowości, soczystości i pewnej zadziorności, postaw na nuty jagód, cytrusów, moreli, kwiatów – takie profile smakowe często oferują kawy z Afryki, na przykład z Etiopii czy Kenii. Nie musisz być profesjonalnym sensorykiem, żeby coś poczuć – smak to doświadczenie subiektywne. Możesz zacząć od porównania kilku kaw i świadomego skupienia się na tym, co czujesz. Może nie od razu wyczujesz jaśmin, ale zauważysz, że jedna kawa jest bardziej „owocowa”, a inna „czekoladowa”. I to już świetny start. Z czasem te nuty zaczną być coraz bardziej wyraziste.
W świecie kaw speciality stopień palenia ziaren ma ogromne znaczenie – to od niego w dużej mierze zależy, jak kawa będzie smakować w Twojej filiżance. W przeciwieństwie do kaw przemysłowych, w których dominują ciemne, wręcz spalone profile, palarnie speciality stawiają na jasne i średnie palenie. Pozwala ono wydobyć z ziaren to, co najlepsze: smak pochodzenia, terroir, nuty wynikające z odmiany, wysokości uprawy, metody obróbki.
Kawa nie psuje się tak szybko jak mleko, ale też nie jest produktem trwałym w nieskończoność. Ziarna nie zaczną nagle pleśnieć (jeśli są przechowywane w suchym miejscu), ale z każdym tygodniem po wypaleniu tracą coś bardzo cennego – aromat i intensywność smaku. To właśnie te subtelne nuty, które sprawiają, że kawa może pachnieć jaśminem, czekoladą czy borówką, ulatniają się najpierw. W efekcie napar staje się płaski, nijaki, „bez życia” – nawet jeśli technicznie rzecz biorąc, kawa wciąż jest „zdatna do spożycia”. Dobra palarnia zawsze podaje konkretną datę palenia, a nie tylko ogólną formułkę w stylu „najlepiej spożyć przed”. Taka przejrzystość to znak jakości i sygnał, że producentowi zależy na Twoim doświadczeniu, a nie tylko na tym, żeby kawa wytrzymała jak najdłużej na półce. Oto proste, praktyczne wytyczne, które pomogą Ci ocenić, kiedy najlepiej sięgnąć po ziarna:
Jeśli na opakowaniu kawy widzisz zapis typu „87,25 pts” – nie jest to przypadkowa cyfra ani chwyt marketingowy. To rzeczywista ocena przyznana przez Q-graderów, czyli certyfikowanych sensoryków, którzy specjalizują się w profesjonalnym testowaniu i ocenianiu kawy. To osoby przeszkolone i regularnie weryfikowane w zakresie degustacji kawy według bardzo precyzyjnych kryteriów. I tak – zdanie takiego specjalisty naprawdę ma wagę! Podczas profesjonalnej degustacji, czyli cuppingu, ocenianych jest kilkanaście aspektów kawy, m.in. aromat i zapach, czystość smaku, balans, słodycz, aftertaste, body i ogólną jakość i złożoność kawy. Każdy z tych elementów jest oceniany w skali od 6 do 10 punktów, z dokładnością do jednej setnej. Sumując wszystkie składowe, uzyskuje się końcową ocenę, czyli właśnie ten „score”. Jak interpretować punktację?